Jeżeli obserwujecie mnie na Instagramie i na Facebook-u to wiecie, że niedawno zaczęłam szukać sporo inspiracji, aby mój blog wyprowadzić na dobre tory. Dzięki moim staraniom otrzymałam paczkę niespodziankę od Maroko Sklep. W paczce otrzymałam dwa produkty o jednym właśnie chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć.
Maroko Produkt to importer naturalnych kosmetyków z Maroka. Teraz kiedy wokół nas we wszystkim jest dużo chemii i konserwantów staramy się szukać w niektórych kierunkach chociaż odrobinę naturalności. Na szczęście powstaje więcej firm, które stawiają na naturę. Modą ostatnio jest naturalne jedzenie, naturalne kosmetyki...niestety wszystko co naturalne jest drogie...wielka szkoda.
Wracajmy do głównego bohatera dzisiejszego postu, którym jest czarne mydło. Od jakiegoś czasu dość głośno jest o czarnym mydle, sama planowałam zakup.
Czarne Mydło SAVON NORI miętowe właśnie taką nowość otrzymałam. Naturalne czarne mydło wytwarzane jest tradycyjnymi metodami w Maroku, głównym składnikiem jest olej oliwny z czarnych oliwek do tego zawiera również wody oraz wodorotlenku sodu niezbędnego w procesie zmydlania. Oliwa z oliwek to cenne źródło naturalnego węglowodoru - skwalenu. Jest to silny antyoksydant o właściwościach antybakteryjnych. Wspomaga również proces oczyszczania komórek z toksyn. Olej ten zawiera karoteny, a te natomiast są bogate w witaminę A oraz sterole dzaiłające przeciwzapalne i przyspieszające gojenie ran i łagodzenie podrażnień. Kolejną witaminą jest witamina E, która odżywia i regeneruje komórki.
Wyobrażając sobie czarne mydło myślałam, że dostanę go w formie standardowej, a tu niespodzianka mydło ma formę pasty. Nie jest to plus, ponieważ przy długich paznokciach przeszkadza, kiedy mydło wchodzi pod paznokcie do tego jeszcze maź jest klejąca i ciężko jest ją wyciągnąć z pojemnika. Przy zetknięciu się z wodą od razu się rozpuszcza i zaczyna się pienić.
Zapraszam serdecznie do obserwowania mnie tu na blogu, ale również na Instagramie jak i na Facebook-u planuję dla stałych czytelników konkursy i rozdania. :)
mam to mydło i uwielbiam !
OdpowiedzUsuńUwielbiam czarne mydło, używam z Nacomi i świetnie sprawdza si jako peeling enzymatyczny :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś czarne mydło i u mnie słabo się sprawdziło :/
OdpowiedzUsuńMÓJ KANAŁ NA YT-KLIK
NOWY POST-KLIK
Ciekawe to czarne mydło.
OdpowiedzUsuńTwojego bloga to ja mojej dziewczynie muszę koniecznie pokazać skoro o takich rzeczach piszesz :D
OdpowiedzUsuń