środa, 6 kwietnia 2016

Olejek Aha od Ber De Ver!

Witajcie,
Wiem wiem...sporo czasu mnie tu nie było. Wszystko było spowodowane zmianą pracy. Nadal próbuję się przestawić. Chciałabym pogodzić prace, córkę, siłownie, bloga. Już mi to nawet wychodzi. Znalazłam na to dobry sposób, ale muszę dać sobie jeszcze trochę czasu...myślę, że tydzień i będę śmigać.

Mam kilka nowości dla Was, do tego rozwiązanie rozdania niespodzianki, oczywiście wszystko pojawi się na dniach.

Natomiast dziś przychodze do Was z recenzją kosmetyku, który otrzymałam dzięki współpracy z firmą Ber De Ver. Firma trafiła tym kosmetykiem idealnie.  Szczegóły czytajcie dalej.


Od firmy otrzymałam AHA Cleansing Research Oil



Oto opis: japoński, głęboko oczyszczający olejek z kwasami AHA do demakijażu. Olejek nawilża i odżywia skórę podczas oczyszczania, usuwa brud, sebum i nawet wodoodporny makijaż. Pozostawia skórę miękką w dotyku, czystą i świeżą. 
Zawiera kwasy owocowe, które zmniejszają suchość skóry przez wpływ na zwiększenie syntezy ceramidów w naskórku, poprawiają stan skóry skłonnej do występowania zmarszczek, rozjaśniają skórę szarą, zniszczoną i zmęczoną. 
Olejek nie narusza warstwy ochronnej skóry, ale oczyszcza pory. Nie pozostawia tłustej warstwy na twarzy, nie podrażnia okolic oczu, jest bardzo wydajny.


Jakie są moje odczucia co do tego kosmetyku?

Od jakiegoś czasu szukam idealnego produktu do oczyszczania twarzy. Żadne płyny micelarne czy płyny specjalnie do demakijażu u mnie się nie sprawdzały. Piekły w oczy i nie wypełniały swojego zadania tak jak tego chciałam, miały problem z całkowitym usunięciem mojego makijażu.
Kiedy dostałam ten produkt byłam sceptycznie nastawiona, obawiałam się, że będę niemiło rozczarowana. 
Używam podkładu Colorstay żaden produkt, którego do tej pory używałam nie radził sobie z całkowitym jego usunięciem. Natomiast przy pierwszej próbie z olejkiem AHA byłam zaskoczona. Cały makijaż schodził, tusz na rzęsach się rozpuszczał, cień do powiek, cień na brwiach schodziły bez problemu. Nie musiałam trzeć wacikami, wystarczyło wycisnąć jedna pompkę i przemyć twarz i była czyściutka. Miałam wrażenie, że daje on uczucie chłodu. Nie podrażnia skóry, nie zauważyłam żadnych zmian na skórze, na pewno nie wysusza skóry a wręcz przeciwnie, odżywia i nawilża. Lekko szczypie w oczy, ale to jest nic w porównaniu z innymi produktami do demakijażu szczególnie do płynu micelarnego z pewnej sieciówki. Zauważyłam jeszcze, że po około 2 tygodniach stosowania tego olejku wyrównał mi się koloryt skóry, do tej pory miałam lekkie przebarwienia. Używam go z wielką przyjemnością, zapach jabłka jest cudowny, do tego jest wygodny w użyciu dzięki temu, że posiada pompkę. Stosuję ten olejek od mniej więcej 3 tygodni i prócz tego co już napisałam czyli jego dobrodziejstw mogę powiedzieć, że jest on bardzo wydajny...nie zużyłam jeszcze nawet połowy z czego się cieszę!  Czy polecam ten produkt? Oczywiście, myślę, że każdej z Was przypadnie do gustu.


Firma Ber De Ver zapewniła mnie o specjalnym rabacie 10% na ten produkt na hasło miszmasz10 właśnie w internetowym sklepie http://www.berdever.pl/ korzystajcie do 14 kwietnia!



Dziękuje za zaufanie i polecam z czystym sumieniem! 

7 komentarzy:

  1. Mój do mnie leci... nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciężko jest czasem niestety wszystko razem pogodzić, wiem to po cobie... teraz dużo pracy mam w ogrodzie i pichcenie odeszło na chwilę na dalszy plan ...
    A cóż to za praca ? Kim jesteś ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten olejek musi być świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam, aż dojdzie. Nie mogę się doczekać przetestowania go :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki! :)
Zapraszam ponownie!

Etykiety

3dWhite (1) Abbi Glines (1) Agnieszka Grzelak (1) aktywność (1) aktywność fizyczna (1) aloes (1) artykuł (1) Avon (1) azjatyckie kosmetyki (1) balsam (1) bańki chińskie (1) Ber De Ver (1) biedronka (2) Blendamed (1) Boże Narodzenie (2) celulit (1) charakteryzacja (3) chciejlista (1) denko (1) domowe spa (1) Emma Garcia (2) Esentire (1) Everydayme (1) fitness (1) fototapeta (1) Golden Rose (1) Grając w miłość (1) gumki do włosów (1) gym hero (1) hair (1) hairsprings (1) Hakuro (1) Halloween (1) Haul (1) herbatki (1) Holika Holika (1) invisibobble (1) Ja (2) kettlebell (1) kolczyk (1) konkurs (5) korektor (1) kosmetologia (2) kosmetyczka (2) kosmetyki (5) kosmetykstyl (2) krem (2) kryminał (1) książka (5) książki (1) kubek (1) leggins (1) lipstick (2) Loreal Paris (1) Make Up Tv (1) makijaż (2) masaż (1) mascara (1) Milena Make Up Tv (1) mio (1) Miszmaszgirl (4) Modemaker by elite (1) Musso Guilaume (1) nagroda (1) naturalnie (1) Nicole (1) niespodzianka (1) Nowy Rok (1) oczy (3) odchudzanie (2) odpoczynek (1) olejek (2) opinia (17) opinie (1) paleta (1) parowar (1) pasta (1) pasta do zębów (1) perfumy (3) pędzle (1) pielęgnacja (1) Play Doh (1) Plazanet (2) podkład (1) pomadka (1) postanowienia (1) prezenty (2) primer (1) puder (1) Recenzja (11) Red Lipstick Monster (1) redukcja (1) relaks (1) Revitalash (3) romans (1) rozdanie (4) rzęsy (1) Seattle (1) shaker (2) Shaun T (1) siłownia (1) Simply Beautyful Collection (1) sport (1) sprzęt (1) szczotka do włosów (1) szminka (2) sztanga (1) świeca (1) Tangle Teezer (1) tatuaż (1) Telefon od anioła (1) test (6) testowanie (14) top (1) tort (1) TrustedCosmetic (1) tusz (2) tusz do rzęs (1) uroda (5) urodziny (1) usta (2) wiatm (1) WIBO (1) Wigilia (1) wishlist (2) włosy (2) wosk (1) współpraca (6) wybielanie zębów (1) wyciąg z ogórka (1) wygrana (2) wymianka u Królowej Moli (1) Yanke Candle (1) zapach (1) zdarta skóra (1) zdrowe odżywianie (1) zielone oczy (1) Złamane serca w sieci (2) żel (2) życzenia (1)

Top Komentatorzy

zBLOGowani

zBLOGowani.pl