Hej :)
W końcu mam swój pierwszy wypróbowany wosk :)
Egyptian Musk seria Classic.
Jaki to zapach?
Aromat piżma, wanilii i drzewa cedrowego. Na początku poczułam jakieś męskie perfumy, które mi osobiście się spodobały. Po rozpaleniu, kiedy poczułam zapach pomyślałam JAK MYDŁO. Zapach jak dla mnie idealny byłby podczas odprężającej kąpieli. Kąpiel, piana, książka, relaks i piękny zapach. Zapach bardzo mi odpowiada, nie jest przytłaczający, nie powoduje bólu głowy, jest lekki.
Palił się około pół godziny, od razu był wyczuwalny. Po zgaszeniu wydawało się, że szybko się ulotnił, ale wchodząc do pokoju nadal go czułam przez bardzo długi czas. Ja osobiście ten wosk polecam, trafił w moje gusta :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
3dWhite
(1)
Abbi Glines
(1)
Agnieszka Grzelak
(1)
aktywność
(1)
aktywność fizyczna
(1)
aloes
(1)
artykuł
(1)
Avon
(1)
azjatyckie kosmetyki
(1)
balsam
(1)
bańki chińskie
(1)
Ber De Ver
(1)
biedronka
(2)
Blendamed
(1)
Boże Narodzenie
(2)
celulit
(1)
charakteryzacja
(3)
chciejlista
(1)
denko
(1)
domowe spa
(1)
Emma Garcia
(2)
Esentire
(1)
Everydayme
(1)
fitness
(1)
fototapeta
(1)
Golden Rose
(1)
Grając w miłość
(1)
gumki do włosów
(1)
gym hero
(1)
hair
(1)
hairsprings
(1)
Hakuro
(1)
Halloween
(1)
Haul
(1)
herbatki
(1)
Holika Holika
(1)
invisibobble
(1)
Ja
(2)
kettlebell
(1)
kolczyk
(1)
konkurs
(5)
korektor
(1)
kosmetologia
(2)
kosmetyczka
(2)
kosmetyki
(5)
kosmetykstyl
(2)
krem
(2)
kryminał
(1)
książka
(5)
książki
(1)
kubek
(1)
leggins
(1)
lipstick
(2)
Loreal Paris
(1)
Make Up Tv
(1)
makijaż
(2)
masaż
(1)
mascara
(1)
Milena Make Up Tv
(1)
mio
(1)
Miszmaszgirl
(4)
Modemaker by elite
(1)
Musso Guilaume
(1)
nagroda
(1)
naturalnie
(1)
Nicole
(1)
niespodzianka
(1)
Nowy Rok
(1)
oczy
(3)
odchudzanie
(2)
odpoczynek
(1)
olejek
(2)
opinia
(17)
opinie
(1)
paleta
(1)
parowar
(1)
pasta
(1)
pasta do zębów
(1)
perfumy
(3)
pędzle
(1)
pielęgnacja
(1)
Play Doh
(1)
Plazanet
(2)
podkład
(1)
pomadka
(1)
postanowienia
(1)
prezenty
(2)
primer
(1)
puder
(1)
Recenzja
(11)
Red Lipstick Monster
(1)
redukcja
(1)
relaks
(1)
Revitalash
(3)
romans
(1)
rozdanie
(4)
rzęsy
(1)
Seattle
(1)
shaker
(2)
Shaun T
(1)
siłownia
(1)
Simply Beautyful Collection
(1)
sport
(1)
sprzęt
(1)
szczotka do włosów
(1)
szminka
(2)
sztanga
(1)
świeca
(1)
Tangle Teezer
(1)
tatuaż
(1)
Telefon od anioła
(1)
test
(6)
testowanie
(14)
top
(1)
tort
(1)
TrustedCosmetic
(1)
tusz
(2)
tusz do rzęs
(1)
uroda
(5)
urodziny
(1)
usta
(2)
wiatm
(1)
WIBO
(1)
Wigilia
(1)
wishlist
(2)
włosy
(2)
wosk
(1)
współpraca
(6)
wybielanie zębów
(1)
wyciąg z ogórka
(1)
wygrana
(2)
wymianka u Królowej Moli
(1)
Yanke Candle
(1)
zapach
(1)
zdarta skóra
(1)
zdrowe odżywianie
(1)
zielone oczy
(1)
Złamane serca w sieci
(2)
żel
(2)
życzenia
(1)
Z miłą chęcią wypróbuję bardzo lubię takie delikatne zapachy ;*
OdpowiedzUsuńZostało mi go gdzieś jeszcze trochę, jest nawet okey :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam żadnego wosku, ale kusi mnie dużo zapachów :D
OdpowiedzUsuń