Przeglądałam wczoraj blogosferę, wszyscy wrzucają swoje postanowienia noworoczne. Poczytałam i zaczęłam się sama zastanawiać nad swoimi i czy to w ogóle ma sens?
Od kilku lat moje postanowienia były takie same np zacznę się odchudzać, będę trzymać dietę, odstawie słodycze, spełnię marzenia.. i z roku na rok rozczarowanie, że znowu jestem w punkcie wyjścia.
W tym roku coś tam sobie postanowiłam mimo wszystko i wydaje mi się, że będzie łatwiej.
*Na pierwszym miejscu stawiam córkę, będę dla niej wzorem i zrobię wszystko żeby była szczęśliwa,
* będę starać się korzystać z życia oczywiście z głową, :) nie patrzeć na opinię ludzi
* nie będę tracić pozytywnej energii, będę częściej się uśmiechać,
* zdać w końcu prawo jazdy
* wrócić na siłownie
* w pewnych kwestiach nauczyć się być egoistką
* nie być łatwowierną
* wyciągać wnioski i uczyć się na błędach
* żyć po swojemu
* znaleźć pracę
* rozkręcić bloga
* spełniać marzenia
Myślę, że nie są to postanowienia wymagające i mam nadzieję, że za rok nie będę rozczarowana sobą.
Oby spełnione postanowienia trzymały się mnie całe życie! :)
Mimo, że ten rok zaczął się nieciekawie jestem pełna nadziei!
Trzymam kciuki za spełnianie postanowień!
Trzymam kciuki za postanowienia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńgłowa do góry.
OdpowiedzUsuńokazuje się, że nie tylko ja co rok tkwiłam w postanowieniu o schudnięciu :)
powodzenia!
Chyba większosc kobiet ma takie postanowienie :D
UsuńTeż mam kilka postanowień, jak narazie idzie okey :) Trzymam za ciebie kciuki, żeby postanowienia się spełniły :) Powodzenia ;D
OdpowiedzUsuńŻyczę ci aby twoje postanowienia noworoczne doszły do skutku :D
OdpowiedzUsuńA przede wszystkim abyś zdała prawo jazdy :D Ja również zaczynam kurs 13 stycznia i mam nadzieję że będzie dobrze :)
http://centrumnakrancuswiata.blogspot.com pozdrawiam :)
Osobiście nie wierzę w postanowienia i sobie takich nie wyznaczam, ale życzę Ci, żeby spełniło się to wszystko, co sobie wypisałaś. :) Niektóre z nich to łatwa kwestia, jak choćby powrót na siłownię, inne wymagają trochę czasu - blog, prawko, a jeszcze inne trudno w ogóle sprawdzić - np. to, na ile mniej stałaś się łatwowierna.
OdpowiedzUsuńCzytałaś mój wpis więc wiesz, jakie ja mam podejście.
Przede wszystkim bądź szczęśliwa - i Ty, i Twoja córka. Tego życzę Ci w tym roku :)
Pozdrawiam!
Życzę spełnienia wszystkich postanowień, a przede wszystkim tego pierwszego, bo dzieciaki są najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości i siły w realizacji postanowień.
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się jak ja zdawałam egzamin na prawko. Masakra!!!
Powodzenia w realizowaniu postanowień! :D
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w spełnianiu postanowień :-)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku będę zdawała pierwszy raz prawko i ciesze się, że nowe przepisy wejdą jednak od przyszłego roku, tylko, żeby zdać do końca 2016 :P Powodzenia :)
OdpowiedzUsuń